Męska koszula w świetle reflektorów
Klasyczna męska koszula przez lata dorobiła się już statusu ikony. Nosili ją aktorzy, giełdowi maklerzy, młodzież, królowie, a nawet członkowie włoskiej mafii. W szafach ma ją chyba każdy mężczyzna, ale kto uczynił z białej koszuli swój znak rozpoznawczy? Oto zbiór sław, na których zdecydowanie warto się wzorować.
Przez całe życie ubóstwiał ją król mody Karl Lagerfeld. Do portretu zapozowała w niej angielska królowa Małgorzata. Kojarzymy z nią Charliego Chaplina, Elvisa Presleya i Gordona Gekko, granego przez Michaela Douglasa bohatera filmu „Wall Street”, który swoją koszulę z białym kołnierzykiem nosił zapiętą na ostatni guzik, zawsze z krawatem i w szelkach.
Biała koszula Winchester z charakterystycznym wygiętym kołnierzykiem niedawno triumfalnie powróciła na ulice Nowego Jorku. Życie mody to cykl, który lubi się powtarzać, a przy dzisiejszych zawirowaniach na rynkach, styl giełdowych rekinów sprawdzi się na biznesowych rozmowach i swobodnych spotkaniach, nie tylko w obitych dębem, wypełnionych jazzem, pubach przy 51st w NYC. W takim wydaniu najbardziej lubił ją Frank Sinatra.
Z Nowego Jorku przenieśmy się do wypełnionego muzyką Londynu lat 50-tych i 60-tych. Ustawmy igłę gramofonu… i odpalamy płytę Beatlesów. Czy masz ich już przed oczami? Grzywki, garnitury i… białe koszule. Styl swoich idoli kopiowali fani i tak na ulicach Chelsea i Brixton pojawili się Teddy Boysi i Modsi, którzy wyglądali jak wierne kopie chłopaków z Liverpoolu. Będąc przy rocku, nie możemy nie wspomnieć o stylizacjach Elvisa Presleya, który nadał białe koszuli charakterystycznej dla siebie nonszalancji.
Jeszcze przed narodzinami pierwszej gwiazdy rocka, w białej koszuli i garniturze swoje najlepsze role odgrywał Charlie Chaplin. Pomimo że filmy były nieme, styl aktora przemawiał do milionów widzów i może właśnie tak biała koszula trafiła do niejednej szafy. W przypadku włoskiego projektanta mody Gianfranco Ferré, inspiracją mógł być jednak Marcello Mastroianni - najsławniejszy aktor Italii, który na białej koszuli zbudował swój niepowtarzalny styl włoskiego gentlemana. Ferré wyniósł zaś białą koszulę do Panteonu Mody i za jej sprawą zyskał tytuł „architekta mody”.
Ta galeria sław w białych, choć nie tylko, koszulach mogłaby rozwinąć się w niebezpiecznie długą wyliczankę, więc na dziś kończymy. Ale też od razu zapowiadamy, że temat powróci w innym tekście, w którym przyjrzymy się białym koszulom na rozdaniu Oscarów. Będziecie czekać?